Mówisz pobudzenie – myślisz kawa. (Rzecz jasna dla wielu z nas.)
Mówisz mocna kawa, myślisz… espresso?
Bez wątpienia filiżanka tej aromatycznej, włoskiej kawy postawi nas na nogi, jednak czy to właśnie ta wersja jej przygotowania zapewni nam największego „kopa”? Otóż kawa kawie nierówna i zawartość kofeiny może różnić się względem… No właśnie względem czego? Przyjrzyjmy się więc co może mieć wpływ na zawartość kawowego stymulatora w Twoim kubku.
Odmiana kawy
Co prawda odmian botanicznych kawowców jest mnóstwo, to jednak najbardziej popularnymi gatunkami są Arabika i Robusta. Ta pierwsza uznawana za szlachetniejszą ze względu na trudniejszy sposób uprawy i znacznie większe walory smakowe. Jej ziarna mogą zawierać od 0,7% do 1,6% kofeiny. Warto też dodać, że jej zawartość może różnić się względem odmian samej Arabiki, i tak odmiany o żółtych owocach, jak na przykład Yellow Bourbon, mogą mieć więcej kofeiny niż te o owocach czerwonych. Robusta w przeciwieństwie do Arabiki rośnie na terenach nizinnych, więc uprawa i zbiory są znacznie łatwiejsze. Przekłada się to też na smak, gdyż kawa z upraw nizinnych jest zazwyczaj bardziej gorzka i kwaśna i mniej wyważona. Jednak jeśli chodzi o kofeinę, to ziarna Robusty zawierają jej więcej niż ziarna jej „szlachetnej siostry”, mianowicie od 1,7% do 4%.
Obróbka owoców
Po zerwaniu owoców trzeba dostać się do ich środka, czyli ziarna. Główne sposoby na ich pozyskanie to metoda na mokro i na sucho. Przy pierwszej, jak nazwa wskazuje, używa się wody do usunięcia skórki i miąższu okalających ziarna. Dzięki tej metodzie otrzymuje się kawę delikatną o wyważonym smaku z cytrusowymi nutami. Ziarna pozyskiwane na sucho otrzymuje się po długim suszeniu owoców na słońcu. Jest to najstarsza metoda, która sprawia, że uzyskujemy kawę mocną o zdecydowanie intensywnym smaku i z większą zawartością kofeiny.
Obróbka owoców kawowca w celu wydobycia z nich ziaren może odbywać się na mokro bądź na sucho.
Palenie
Odpowiednio wypalone ziarna są kluczową kwestią przy wyborze kawy, gdyż wpływają nie tylko na zawartość kofeiny, ale i na smak. Wyróżnić można ziarno ciemno, średnio i jasno palone. Pasujące do tzw. alternatyw, czyli metod parzenia przelewowego, są ziarna jasno palone, bogate w orzeźwiające i cytrusowo-owocowe nuty, a także bogatsze w kofeinę. Im palenie ciemniejsze tym jej zawartość jest niższa, za to smak bardziej słodki z orzechowymi i czekoladowymi nutami. Tutaj świetnie się sprawdzą ziarna kawy Yirgacheffe.
Mieszanie łyżeczką?
Tak. Otóż, im więcej będziemy naszą tradycyjnie zaparzoną kawę mieszać (tzw. „zalewajka”), tym więcej kofeiny wypijemy. Kofeiny jest najwięcej w ziarnach, więc adekwatnie jeśli kawowe fusy opadają na dno to razem z nimi większa część pobudzającego związku. Tym samym jeśli mieszamy kawę to fusy zaczynają „podpływać” do góry, a razem z nimi kofeina. Jeśli lubisz "zalewajki" polecamy ziarna Colombia Medellin bądź Indonesia Mandheling.
Ilość kofeiny w naszej kawie w dużym stopniu zależy również od sposoby jej zaparzenia.
Sposób parzenia
Czyli wiele czynników składających się na stworzenie aromatycznego naparu, do których należą m.in. czas parzenia, grubość mielenia czy temperatura wody. Więcej na ten temat dowiesz się w artykule "Kawa – sposób parzenia a zawartość kofeiny".